Pewien internauta odnalazł ukrytą zakładkę z ustawieniami myszy na Konsoli Xbox One. Czyżby już lada moment zagramy na myszce i klawiaturze?
Dzięki nowej funkcji dla Insiderów, jaką jest przeszukiwanie zasobów konsoli, ktoś przypadkiem natrafił na pole ustawień myszy, po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła „mouse”. Rzekomo po w pisaniu tej frazy w wyszukiwarkę, na liście wyników wyszukiwania powinien ukazać odnośnik kierujący do ustawień gryzonia. Czy naprawdę tak jest, a Microsoft tego nie przewidział? Sprawdziliśmy to.
Z racji tego, że mamy ustawioną konsole na ojczysty język, posłużyliśmy się zapytaniem „mysz”. Jak się okazuje, zakładka faktycznie istnieje i pomyślnie została odnaleziona.
Na ten moment jest to jedyny sposób na dotarcie do tej karty, nie jest w żaden sposób nigdzie widoczna. Zastanawiacie się pewnie teraz, co się tam ukrywa. Szczerze, aktualnie nie ma tu za wiele. Jedynie regulacja czułości kursora…
Jak można jednak zauważyć, prócz obsługi myszy w aplikacjach wspomniano już tu o wybranych grach, gdzie aktualnie poza Minecraftem żadna inna gra nie wspiera nic oprócz standardowych akcesoriów dla konsoli Xbox. Mimo to, Microsoft dyskretnie wczepia już nadchodzące ficzery do kodu systemu.
Czyżby oznaczało to zarazem udostępnienie obsługi dodatkowych urządzeń peryferyjnych już w najbliższym czasie? To okaże się w być może niedalekiej przyszłości.