Nowe produkcje to jedno, ale technologia i platforma streamingowa to przyszłość dla gier wideo. Phil Spencer wyjaśnia cel firmy.
Wybór graczy, zastanawiających się którą konsolę wybrać, zazwyczaj opiera się na ofercie gier i tytułów na wyłączność. Tu niewątpliwie Microsoft jest obecnie w tyle, porównując bibliotekę Playstation czy Nintendo, jednak należy również wziąć pod uwagę technologię, w którą zmierzają giganci z branży. Przyszłość wydaje się należeć do streamingu gier i w tym kierunku podąża Microsoft, dlatego największymi konkurentami stają się Google oraz Amazon. Choć poznaliśmy już Google Stadia, wiemy, że także Amazon pracuje nad własną platformą gier wideo, którą ma zaprezentować bliżej premiery nowej generacji konsol.
Microsoft zainwestował kilka miliardów dolarów w technologię chmury Microsoft Azure, co wykorzystuje również Project xCloud. Phil Spencer dodał również, że nie chce walczyć z marką Playstation czy Nintendo, a woli znimi współpracować w rozwoju streamingu. Gry są bardzo ważne, ale przyglądając się popularności Netflixa czy Spotify, gdzie nie musimy zaopatrywać się w fizyczne nośniki czy cyfrowe kopie, gry wideo również mogą podbić ten rodzaj usługi.
Czy opłaci się to Microsoftowi w przyszłości, biorąc sobie za główny cel platformę xCloud w tym momencie? Prawdopodobnie tak, ponieważ technologia rozwija się dziś bardzo szybko, a nowe partnerstwa ze studiami w Xbox Game Studios przyniosą tytuły, na które czekają gracze.