Pojawiły się plotki, które wskazują na nowe urządzenie w rodzinie Xbox One, będące tańsze i smuklejsze niż standardowa konsola.
Często na takie wiadomości patrzymy z z przymrużeniem oka, ale Brad Sams z serwisu thurrott.com często publikuje informacje na temat urządzeń Microsoftu, które najczęściej są trafne. Dziś na łamach wspomnianego portalu znajdziemy artykuł, z którego dowiadujemy się o nowej maszynie gier wideo z logiem Xbox One, będącą wersją Slim modelu S.
Czym taka konsola będzie się wyróżniała? Ma być pozbawiona napędu, przez co produkcje będziemy mogli kupić jedynie cyfrowo, zapominając o fizycznych kopiach. Rozwój gier wideo tak czy inaczej stawia na streamowanie rozgrywki, czego dowodem jest ogłoszone na E3 Microsoft AI czy EA Play, więc owe urządzenie ma sens. Wyszczuplony Xbox ma być przede wszystkim tani, kosztując około 600-750 złotych za nowy sprzęt. Nieznana jest również nazwa nowego projektu. Premiera może mieć miejsce wiosną przyszłego roku i być może poznamy ją dopiero na konferencji E3.
Co z graczami posiadającymi już fizyczne kopie gier? Być może zostanie uruchomiony specjalny program, pozwalający na wymianę w wybranych sieciach pudełka na kody cyfrowe, nie tracąc zakupionej wcześniej zawartości. Jeśli wolicie posiadać bibliotekę gier na płytach, możecie być spokojni, gdyż Xbox One S nie zniknie ze sprzedaży.
Jak już pewnie wiecie, Sony nie pojawi się na tegorocznym Electronic Entertainment Expo, więc Microsoft nie będzie konkurował o lepszy występ z japońskim producentem. Zapewne nie zobaczymy tam ogłoszonego wcześniej Projektu Scarlett, o którym również nie wiemy, czy będzie wyposażony w napęd optyczny. Potwierdza się jednak, że oba urządzenia są na dobrej drodze i ich rozwój idzie zgodnie z planem inżynierów Microsoftu.
