Wyczekiwana wsteczna kompatybilność prężnie się rozwija, lecz czy gracze z niej korzystają?
Rynek konsol do gier to wielka sinusoida. Na przemian wzloty i upadki. Niestety konsola Xbox One pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy przegrywa z konkurentem od Sony, do czego przyczyniły się problemy na starcie. Microsoft jednak nie dał za wygraną wprowadzając największe braki Playstation 4.
Od poprzedniej generacji szeroko komentowanym brakiem była wsteczna kompatybilność. Gracze wręcz błagali o możliwość wprowadzenia tej usługi na obecną generację.
Dlatego Microsoft postanowił wyciągnąć pomocną rękę i umożliwił ogrywanie tytułów z Xbox 360 na Xbox One.
Teraz po ponad roku od wprowadzenia usługi redaktorzy z serwisu Ars Technica postanowili przedstawić wyniki z badań, jakie przeprowadzili na temat zainteresowania wsteczną kompatybilnością wśród graczy. Wyniki są dosyć zaskakujące, więc pozwólcie, że pokrótce się im przyjrzymy.
Testy przeprowadzono na zebranych danych z 261 tysięcy kont logujących się na konsoli Xbox 360 oraz 930 tysięcy użytkowników konsoli Xbox One w dniach 26.09.2016 – 12.02.2017.
Jak widać na powyższym diagramie, tylko w 54,7% czasu spędzonego przy konsoli gracze poświęcają na granie a prawie 30% na korzystanie z multimediów (Netflix, TV, Youtube). Badania te świetnie pokazują, że Xbox One stał się dla użytkowników centrum domowej rozrywki nieograniczającym tylko do gier, ale także wideo.
Wracając jednak do wstecznej kompatybilności wyraźnie widać, że procent poświęcanego czasu (1,5%) jest znikomy. Wydawać by się mogło, że BC jest jednym z czynników, jakie wpływają na zakup konsoli od Microsoftu, lecz w ostatecznych rozrachunkach widać brak chęci oraz czasu na odświeżanie starych tytułów.
A jak to wygląda w Waszym przypadku? Czy wiadomość o wprowadzeniu wstecznej kompatybilności wpłynęła na zakup/pozostanie przy Xbox One?
Codziennie piszemy o konsoli Xbox.
Polub nas na facebooku!