Nasze doświadczenia z trwającymi beta testami HW2.
Kilka dni temu ruszyły otwarte beta testy najnowszej odsłony Halo Wars od 343 Industries, gry inspirowanej uniwersum Halo. Studio oddało w nasze ręce nowy tryb Blitz, który możecie testować i ogrywać jeszcze do 30 stycznia na konsolach Xbox One oraz komputerach z Windows 10, ale czy warto poświęcić jej swój czas?
Na początku na pewno należą się twórcom gratulacje, udostępniony tryb gry to przecież połączenie walki taktycznej ze strategią z udziałem kart, którymi sukcesywnie budujemy armię, a więc trudne połączenie jak na konsolę padem. Początkowo nie wyobrażałem sobie rozgrywki w taki typ gry na kontrolerze, a tutaj zrobiono to naprawdę sprawnie i pokazano, że jednak można. Nim dłużej gramy, tym bardziej intuicyjne staje się sterowanie, początkowo nieco myliły się mi przyciski, co wywoływało niepożądane sytuacje czy opóźniało reakcję.
Rozgrywkę możemy prowadzić maksymalnie do trzech graczy na drużynę, a mimo tego, że nie jestem zwolennikiem takich produkcji, to grało się naprawdę całkiem przyjemnie. Pojedynek między drużynami toczy się na mapie, gdzie do zajęcia są trzy obszary. Naszym celem jest zdobycie ich przynajmniej dwóch i utrzymanie ich w swoim posiadaniu, bo tylko wtedy będziemy zdobywać punkty, a tych do wygranej potrzebujemy 200, a na ich zebranie mamy 12 minut.
Atak i ciągła defensywa – zapanowanie nad tym wszystkim jednocześnie naprawdę nie jest takie łatwe, co powoduje, że wciągamy się w bitwę, dzięki czemu przy konsoli będziemy w stanie pozostać na dłużej. A niewątpliwie przecież o to chodzi, by twórcy tworzyli wciągające i przyjemne produkcje. Warstwa dźwiękowa i graficzna również stoi na przyzwoitym poziomie. W przypadku kina domowego jakość dźwięku jest autentycznie bardzo dobra.
[ad type=”300×250″ align=”aligncenter” src=”” link=””]
[/ad]
W trakcie trwania rundy poprzez walkę powiększamy poziom naszej energii, tą możemy spożytkować na użycie kart. Każda wzbogaca naszą armię o kolejne jednostki, zależnie od tego co możemy wybrać mogą być to jednostki ludzkie, pojazdy czy latające maszyny. Jednak zwiększanie zasobów energii jest dosyć powolne, aczkolwiek nieco szybciej możemy zebrać ją na mapie po przez niszczenie specjalnych punktów. Ciekawym dodatkiem są tutaj paczki kart, które będziemy zdobywać po prostu grając i wchodząc na kolejne poziomy. Odblokowane karty możemy wykorzystać w późniejszych starciach.
Jeżeli ktoś jest fanem tego rodzaju gier, myślę, że zdecydowanie się w niej odnajdzie. Zresztą zapewne każdy zainteresowany już zdążył ten tytuł sprawdzić. Na chwilę obecną, Ci którzy już teraz są pewni swojej decyzji, pre-order mogą złożyć tutaj. Pamiętajcie, że to co macie teraz to tylko fragment tego co zobaczymy przy premierze. Nabywając wersję cyfrową do pobrania, otrzymujcie również dodatkową kopię gry na Windows 10.
Dajcie nam znać jak Wasze wrażenia!
Codziennie piszemy o konsoli Xbox.
Polub nas na facebooku!