Pangeon. Retro rouglike. Recenzja

Podziel się z innymi!

Facebook
Twitter
Email
Reddit
WhatsApp

Czy są z nami fani klasycznych dungeon crawlerów? Jeśli tak, ten tytuł Wam się spodoba.

Eksplorując lochy

Dzisiejszy tytuł od dłuższego czasu znajdował się na platformie Steam a już od kilku dni możemy go sprawdzić na naszych konsolach. Jest to gra nawiązująca do klasycznych dungeon crawlerów zawierająca najlepsze elementy znane z gier tego rodzaju.

Pangeon bo o niej mowa, jest niezależną grą naszego rodzimego dewelopera MrCiastku. Zabiera nas do tajemniczych lochów, gdzie czeka na nas kilka niespodzianek. Od tych miłych jak i wręcz odwrotnie ale z pewnością każdy sobie z nimi poradzi.

Solówka

Gra skupia się na rozgrywce dla jednego gracza. Naszym celem jest eksploracja lochów a towarzysząca jej bitwa z rozmaitymi wrogami nabiera jeszcze lepszego smaku. Przemierzając liczne zakamarki możemy znaleźć ciekawe rzeczy, które pomogą nam pokonać przeciwników. Wszystko po to, aby wyeliminować tajną organizację o nazwie Pangeon, znajdującą się w… lochach. Oczywiście musimy sami wpaść na dobry trop i ją odnaleźć.

Pangeon

Grę rozpoczynamy w bardzo typowy i standardowy sposób, czyli od wyboru postaci. Możemy stać się Wojownikiem, Łuczniczką, Czarodziejem lub Złodziejem. Po wyborze postaci możemy nadać jej imię lub przezwisko, wybór należy do Was. Tuż po tym wyborze otrzymujemy tabelkę w której znajdziemy statystyki. Początkowe statystyki już są domyślnie wybrane ale dodatkowo na samym początku gry otrzymujemy kolejne punkty do przydzielenia. Od Was zależy, czy chcecie aby postać była silniejsza, czy posiadała więcej zdrowia. Każdy element zawiera krótką informację, abyśmy mogli bardziej zrozumieć jej cechę. Kończąc tworzenie postaci zostaje nam wybór poziomu trudności.

Let the game begin

Rozpoczynamy naszą przygodę w małym pomieszczeniu. W dolnej części ekranu widzimy nasz czerwony pasek zdrowia, pod nim niebieski pasek z maną, czyli magiczne wartości, które pochłaniane są przez nasze zaklęcia. Oprócz nich widzimy nasz poziom postaci jak i również sam nasz awatar a puste pola to nasz podręczny ekwipunek.

Sięgając do głównego ekwipunku ukazują nam się  dwie tabele. W lewej tabeli widzimy cechy naszego bohatera jak i pola na uzbrojenie. Prawa tabelka to już nasz ekwipunek. Znajdziemy w  nim wszystko to, co uda nam się podnieść po pokonanych wrogach czy znaleźć w skrzyniach. Ważne, aby już na początku z ekwipunku wybrać miecz a także łuk i obsadzić je w naszym uzbrojeniu. Dodatkowo eliksiry wrzucić do podręcznego ekwipunku, aby szybko z nich można było skorzystać. Dlaczego? Ponieważ zło czai się tuż za rogiem…

Pangeon

Na lewo drzwi, a na prawo? Też drzwi

Intuicyjnie poruszamy się po czeluściach zamku otwierając kolejne drzwi i przeczesując pomieszczenia. Stojące beczki możemy niszczyć w oczekiwaniu na dobrą i przydatną znajdźkę. Nim się obejrzymy pojawią się pierwsi wrogowie. Zróżnicowana ilość wrogów których spotkamy a także ich liczne umiejętności sprawiają, że gra staje się urozmaicona. Raz spotkamy elfa, a raz nietoperza. Następnie zaskoczy nas pająk wyskakujący z kopca w ziemi. Dopełnieniem takich smaczków jest kilka rodzajów uzbrojenia od sztyletów poprzez miecze i kończąc na magicznych łukach. Ponadto co jakiś czas spotkamy pana sklepikarza a raczej panią, z którą możemy trochę pohandlować.

Pangeon

Fabuła nie jest długa ani przesadnie ciekawa, jeśli w ogóle można tak o niej mówić. Jakiś zalążek jej jednak powstał ale nie został do końca w pełni wykorzystany. Otóż można było dodać ratowanie kogoś z opresji „w najwyższej komnacie w najwyższej wieży” jak to było w Shreku.

Oprócz tej krótkiej fabularnej przygody, możemy zmierzyć się z hordami wrogów w trybie Arena. To nic innego jak odpieranie kolejnych fal potworków.

Pangeon

Oprawa audio-wizualna

Styl graficzny od razu kojarzy się z Minecraftem. Duża i ciągle rosnąca popularność takich tytułów wskazuje, iż ludzie lubią sięgać po retro rouglike. I tym razem fani będą zadowoleni, ponieważ idealnie wpisuje się w taką tematykę. Nie znajdziemy jednak ulepszeń graficznych mogących poprawić jakość rozrywki ale tak naprawdę oświetlone pomieszczenia są dobrze widoczne, a ciemne lochy są ciemne. Chyba jednak wystarczy na zapewnienie dobrej zabawy pomimo braku fajerwerków. Dźwiękom także nic nie brakuje, jeśli mówimy o zapewnianiu odwzorowania naszych interakcji.

Pangeon czeka na Was w Microsoft Store w cenie 64,99 51,99 PLN.

Grę do recenzji udostępnił wydawca.

Plusy

  • Dungeon crawler zawsze mile widziany
  • Różnorodność wrogów i broni
  • Płynność poruszania się

Minusy

  • Brak ciekawych misji eksploracyjnych
  • Bardzo krótka gra
6,5

 

Autor wpisu:

Katarzyna Pruska

Katarzyna Pruska

Przygodę z grami zaczęłam od Commodore 64 – dzięki starszemu rodzeństwu. Fanka dużych produkcji w 4K ale także indyków. Z „Zielonymi” od 2013r. GT: John McC1ain007

Promocje Xbox od CDKeys

Najnowsze wpisy, które warto zobaczyć: