Wpis potraktujcie jako plotkę, która obiegła cały internet. Informację podał Thurrott.com, publikując dokładne informacje o działaniach Microsoftu.
Od E3 nie mamy żadnych oficjalnych informacji na temat przyszłego sprzętu Microsoftu, który na pewno jest już w produkcji i posiada kodową nazwę Scarlett. Wielu próbuje odkryć szczegóły prac nad urządzeniem, zbierając informacje z wielu źródeł. Thurrott.com donosi o tworzeniu niejednej, a dwóch konsol Xbox, gdzie jedna będzie tradycyjną maszyną do grania, a druga obsłuży jedynie streaming gier. Miałoby to sens wiedząc, że Microsoft skupia się na tym aspekcie, ogłaszając w Los Angeles nową technologię Microsoft AI, które podobnie do zapowiedzi na EA Play, strumieniowanie gier jest przyszłością gamingu.
Wdrożenie Scarlett Cloud z pewnością zmniejszy koszty produkcji nowej konsoli, ale też powinno zaoszczędzić kieszeń graczy, wydających niemało na abonament Xbox Live. Z racji tego, że wszystko odbywa się w chmurze, obowiązkiem będzie posiadanie aktywnych subskrypcji.
»Zobacz również: Nowa konsola Xbox ma pojawić się w ciągu najbliższych dwóch lat
Warto zaznaczyć, że celem chmury jest streaming gier na dowolne urządzenie, nie tylko to z logiem Xbox, ale posiadanie tych urządzenia może mieć dodatkowe usługi czy przywileje w ramach członkostwa Xbox Live. Choć prace nad urządzeniem wciąż trwają, całość ma być gotowa na 2020 rok.
Przesiedlibyście się na urządzenie do streamowania, porzucając tradycyjne konsole z napędem?