Program ID@Xbox pomaga mniejszym i ambitnym twórcom gier, by ich prace ujrzał cały świat. Dzisiejszy wpis będzie doskonałym przykładem tego, jak ciekawe i zaawansowane mogą być tego typu produkcje.
Microsoft wraz z twórcami gier szerzej podzielił się szczegółami na temat wybranych tytułów nadchodzących w ramach tego programu. Dzięki dużemu wsparciu możliwym staje się ich stworzenie oraz wydanie. Efekty pracy robią niemałe wrażenie. Czego ciekawego możemy więc spodziewać się jeszcze w tym roku?
Twelve Minutes
Spokojny, romantyczny wieczór z żoną w domu. Dzień jak każdy inny. Jednak do pewnego momentu… Do drzwi dobija się mężczyzna. Okazuje się być to funkcjonariusz policji, który oskarża Twoją żonę o zabójstwo a następnie morduje ją w jej własnym mieszkaniu, a Ty zostajesz uwięziony w tytułowej, dwunastominutowej pętli czasu. Przezywasz ten okropny moment na okrągło. Orientujesz się jednak, że masz wpływ na przebieg zdarzeń.
Możesz wchodzić w interakcje z niemalże wszystkimi przedmiotami w swoim otoczeniu, przemieszczać się, czy też chować w innych pomieszczeniach przy zgaszonym świetle. Od Ciebie zależy, czy w końcu uda Ci się zmienić zakończenie i uratować swoją ukochaną, wyrywając się tym samym z pętli czasowej.
To wszystko w prostej a zarazem klimatycznej oprawie graficznej z widokiem z lotu ptaka. Całości dopełniają głosy sławnych osób ze świata filmu, czyli Daisy Ridley, Willem Dafoe oraz też James McAvoy. Ponadto gra zaoferuje między innymi polskie napisy. Premiera jeszcze w tym roku.
The Ascent
Tym razem przemieszczamy się do zdecydowanie bardziej odległej przyszłości, niż dwanaście minut. The Ascent jest bowiem grą, będącą reprezentantem cyberpunkowych klimatów, osadzoną w państwie Veles. Choć gra wygląda niesamowicie dobrze, to jest to tak naprawdę dopiero pierwsze dzieło niedużego studia Neon Giant. Niedużego, aczkolwiek złożonego z profesjonalistów, pracujących w przeszłości nad takimi tytułami, jak Doom, czy też Far Cry 3.
O ile tutaj pomysł na samą grę nie jest już aż tak oryginalny, to jej wykonanie robi wrażenie, a całość zachęca do zagrania. Jest to swego rodzaju Cyberpunk w rzucie izometrycznym. Historia zaczyna się od upadku The Ascent Group, co wywołuje zamieszki oraz dalsze starcia pomiędzy pomniejszymi firmami. To sprawia, że na ulicach robi się niebezpiecznie.
Zadaniem naszego bohatera jest rozwikłanie tajemniczego rozpadu tej ogromnej firmy i dotarcie do prawdy. Nie zabraknie pełnych akcji starć z przestępcami. Do tego posłuży nam niemały arsenał broni i możliwość jego ulepszania, jak i samej postaci. Przygotowano także wiele elementów skradanki i skrywania się za przeszkodami. Ta mechanika może odrobine przypominać Wam Gearsy. Grę przejdziemy sami a także w lokalnym i sieciowym trybie kooperacji.
