Lubicie łowić ryby? Jeśli nie to nic straconego, ta gra Wam się spodoba!
Podczas urlopu spędziłam trochę czasu nad jeziorem ale o dobrych połowach mogłam zapomnieć. Na szczęście od razu po jego zakończeniu miałam okazję przyjrzeć się Fishing Adventure. Jak wypadła gra? O tym dowiecie się z poniższego tekstu.
Przed nami pierwszoosobowa gra wędkarska, za którą odpowiada polskie studio MasterCode. Wydana została już wcześniej na PC, gdzie zebrała bardzo pozytywne oceny, jak również w przypadku gdy pojawiła się na Nintendo Switch. Teraz czas na Xboksa!
Wędka w dłoń
Gotowi na pierwszy połów? Jeśli tak, to już na samym początku czeka nas miły akcent. Swoje pierwsze kroki w grze zaczniemy nad zbiornikiem wodnym znajdującym się w Polsce. Zanim jednak do niego przejdziemy, możemy spojrzeć na mapę, która przedstawia wszystkie łowiska dostępne w grze. Oczywiście są one teraz zablokowane więc możemy udać się tylko nad polskie jezioro.
Podczas wczytywania łowiska, możemy przeczytać ciekawostki dotyczące regionu w jakim będziemy się znajdować. Tak więc po załadowaniu danej okolicy znajdujemy się niedaleko brzegu. Mamy w dłoni swoją wędkę i domyślnie założoną przynętę – chleb. Podchodzimy do linii brzegowej i przytrzymując X zarzucamy wędką na zadowalającą nas odległość. Poziom mocy wyrzutu widzimy po lewej stronie, jak również siłę hamulca. Naciskając LB lub RB dostosowujemy jego siłę aby przy większych okazach żyłka od razu nie naprężała się zbyt mocno i nie pękła.
Po zarzuceniu nasz spławik unosi się na wodzie. Dla poprawy widoczności na środku ekranu zobaczmy małe zbliżenie na sam spławik jak i jego zachowanie. Jak tylko ryba zacznie skubać przynętę i spławik będzie się zanurzał, wciskając X wykonujemy zacięcie. Gdy zrobimy to w odpowiednim momencie pojawi się napis FISH!, czyli informacja o zaczepionej rybie. Wtedy pozostaje przytrzymanie RT aby zacząć zwijać żyłkę. A więc – złapaliśmy pierwszą rybę.
Ryby i nie tylko
W grze występuje ponad 30 gatunków ryb, które możemy złowić w siedmiu lokacjach inspirowanych prawdziwymi miejscami na świecie. Do tego możemy podejrzeć swoje największe połowy jak i wykonywać ciekawe zadania.
Schemat gry jest powtarzalny. Złowione ryby możemy sprzedać i zbierać pieniądze na lepszy sprzęt czy też wykupienie dostępu do kolejnego zbiornika. Drugą opcją jest mieć dobre serducho i wypuścić ryby, jednocześnie zbierając więcej punktów doświadczenia niż przy samej sprzedaży. Tak więc w lewym górnym rogu znajdziemy nasz poziom i sumę pieniędzy na koncie. Po drugiej stronie natomiast będą ikony sklepu i ustawień. Po zakupionym sprzęcie oczywiście musimy przejść do ekwipunku i tam się wyposażyć w nowo zakupione rzeczy.
Jeśli chodzi o łowiska to w ramach postępu zdobywając kolejne poziomy naszej postaci, będziemy mogli wykupić je za zarobione pieniądze. Tak więc musimy zdobyć 2000 monet i osiągnąć poziom 5 aby wykupić dostęp to niemieckiego zbiornika, który jest dostępny po polskim jeziorze. I tak podobnie jest z kolejnymi.
Sklep i ekwipunek
W sklepie znajdziemy osprzęt aby łowić ryby na różne techniki. Jedyną złą wiadomością jest to, że musimy uzbierać całkiem pokaźne sumy pieniędzy aby kupić to, co nas interesuje. Będąc w sklepie możemy przełączać się między zakładkami pod którymi kryją się następujące kategorie: kije, kołowrotki, żyłki, haczyki, spławiki, przynęty i przynęty sztuczne.
Po udanych zakupach nasz sprzęt znajduje się w ekwipunku. Tam również podzielony jest na kategorie, co wygląda bardzo przejrzyście. Będąc w ekwipunku wymieniamy sprzęt na nowy. Również mamy możliwość szybkiej wymiany, np. przynęty, gdy po zakończonym połowie wciśniemy strzałkę w górę na padzie. Oczywiście opcja będzie zablokowana w trakcie połowu.
Podsumowanie
Fishing Adventure nie powala oprawą graficzną. Straszącego zamka nad polskim jeziorem nie powstydziłby się sam Drakula, ale w przeciwieństwie do otoczenia ryby wyglądają całkiem nieźle. Woda także prezentuje się dobrze, szczególnie, gdy świeci słońce a odgłosy śpiewających ptaków czy szum deszczu dodają immersji podczas połowu.
Łowienie ryb w tej grze nie sprawia żadnych trudności. Bez problemu przez kilkanaście minut grałam jedną ręką a drugą w międzyczasie przewijałam Twittera. Jednak brak samouczka na starcie gry może zniesmaczyć nawet zapalonych wędkarzy a co dopiero osoby, które nie miały nigdy z tym do czynienia. Zauważyłam, że warunki pogodowe raczej nie wpływają na połowy tak jak niektóre przynęty. Tak czy inaczej prostota gry sprawia, że sama połknęłam haczyk bo nie mogłam się od niej oderwać. Jeśli twórcom zależało, aby stworzyć prostą i wciągającą grę o tematyce połowu ryb, w dodatku przy której można się wyciszyć – to się jak najbardziej udało.
Premiera Fishing Simulator (zarówno Dla Xbox One jak i Series X|S) odbędzie się 13 sierpnia 2021.
Grę znajdziecie w Microsoft Store.
Grę do recenzji udostępnił wydawca. Testowaliśmy na konsoli Xbox Series X.
Plusy
- Odwzorowany wygląd ryb
- Odwzorowany sprzęt wędkarski
- Ilość gatunków do złowienia
- Przyjemne dźwięki otoczenia
Minusy
- Grafika nie powala
- Drętwe poruszanie się
- Brak samouczka dla początkujących graczy