Crazy Trucks. Czy faktycznie tak szalone? Recenzja

Podziel się z innymi!

Facebook
Twitter
Email
Reddit
WhatsApp

Jakiś czas temu do naszej redakcji wpadło premierowe Crazy Trucks. To nic innego, jak szalona wariacja wielkich aut w cukierkowej oprawie.

Wyobrażaliście sobie kiedyś monster trucka, który zamiast opon miałby… donuty? Zakładam, że raczej nie. Jednak gdy nikt nie prosił, my to właśnie otrzymaliśmy. Na taki właśnie pomysł wpadli twórcy gry z Marionette Games, zastępując koła pojazdu pączkami, znanymi z amerykańskich filmów ze stróżami prawa.

Crazy Trucks. Recenzja

Gra dzięki swojej lżejszej formie i oprawie, zdecydowanie jest kierowana przede wszystkim młodszym odbiorcom. Nie uświadczmy tu nic takiego, co nie nadawało by się dla młodszego gracza. Momentami z pewnością dopatrzymy się tu inspiracji takimi tytułami, jak na przykład Rocket League. Bowiem tutaj także znajdziemy między innymi tryb piłki nożnej (kołowej?), jednak nie jest on fundamentem gry.

Gdy w naszym domu mamy więcej niż jednego szkraba, to w grę zagramy nawet w cztery osoby jednocześnie. To jak najbardziej można podyktować jako mocny plus tego tytułu. Podobnie jest z dostępnymi trybami rozgrywek. Dla gracza przygotowano grę w Scrable, gdzie niczym jak w serii Tony Hawk, zbieramy rozsypane po mapie literki, tworzące dany tekst. Kolejny z trybów jest dosyć podobny, z tą różnicą, że zamiast liter zbieramy gwiazdki.

Elementy rzecz jasna nie są dostępne na wyciągnięcie ręki, a trzeba nie raz narobić sporo powietrznych akrobacji, by ich dosięgnąć. Ale o tym jeszcze za chwilę. Wracając do trybów, możemy się ścigać na przygotowanym do tego toru. Tego typu trybów jest jeszcze kilka, jednak nie różnią się już one od siebie w znacznym stopniu.

Każdy z nich możemy dostosować do naszych potrzeb. To znaczy, ustalimy czas trwania poszczególnego zadania, czy też jego poziom trudności, a ten moim zdaniem jest wysoki. Nawet zbyt wysoki. I to wcale nie dlatego, że jest za trudno. Wszystko kładzie niezbyt dobra mechanika. Sterowanie jest bardzo specyficzne i wymaga niemało cierpliwości, by z czasem je wyczuć. Daleko tutaj do wspomnianego wyżej Rocket League, który w dodatku jest grą free to play. Co prawda musimy tu pamiętać, że mówimy tu o dwóch grach o zupełnie innych budżetach.

Niezależnie od nawierzchni nasz truck potrafi ślizgać się jak na lodzie, zwłaszcza przy hamowaniu. Z kolei wyskoki z ramp często kończą się lądowaniem na dachu, lub są zbyt niskie / wysokie, by trafić w cel. Odrobinę pomaga tak zwany „szalony tryb”, który czyni tylną oś skrętną, jednak wymaga to nieustannego trzymania klawisza X na kontrolerze. I raczej to nie jest to, czego bym oczekiwał po określeniu „realistyczna, choć nieco zwariowana fizyka”, którym posługują się twórcy.

Jest więc pod tym względem wymagająco, co może nie spodobać się młodszych graczy, budząc w nich rezygnację i niezadowolenie. Można by więc powiedzieć, że gra sama w sobie ma fajny pomysł, tryby czy wygląd, jednak nie dociąga tutaj pod względem modelu jazdy, co jest rzeczą fundamentalną.

Jeżeli mowa o warstwie audio wizualnej, to jest bardzo w porządku. Dźwięki nie irytują, co czasami ma miejsce w mniejszych produkcjach, a grafika jest przyjemna dla oka. Lekka i na pewien sposób kreskówkowa. Widać tu włożony wkład w pracę nad grą. Mamy także ulepszenie dla konsol Xbox One X, a nawet rozdzielczość 4K. Niestety jednak moje ogólne doświadczenie z grą jest mocno średnie, ze względu na powyższe zastrzeżenia pod względem sterowania. To praktycznie jedyny minus, ale rzuca on swój cień na wszystkie plusy, co niestety z bólem muszą przyznać. Domyślam się tylko, jak trudne jest to zadanie od strony technicznej, by wszystko idealnie zaprogramować.

Jeżeli Wy zaś byście chcieli spróbować swoich sił w tym tytule, lub dać mu szansę, będziecie musieli zapłacić za niego 45,99 w Microsoft Store, no chyba, że będziecie szybcy i uda Wam się przypisać do konta jeden z kodów na grę zawartych w tym tekście. Powodzenia!

Grę do recenzji oraz kody dla czytelników udostępnił wydawca gry.

Plusy

  • Fajny pomysł
  • Grafika przyjazna dla młodszych graczy
  • Różnorodność trybów
  • Lokalny co-op do 4 osób
  • Cena

Minusy

  • Mechanika gry rozczarowuje
  • Ikony nawigacji w menu są lekko nieco nieintuicyjne
6,5

Autor wpisu:

Piotr Dudek

Piotr Dudek

Człowiek i gracz. Od wielu lat gram na konsolach Microsoftu. Moją pierwszą był Xbox 360 w zestawie z Forza Motorsport 3. Jestem  fanem 4K na dużym ekranie.  Od 8 lat jestem w programie Xbox Insider, o którym często też tu piszę. GT: Marianek9.

Promocje Xbox od CDKeys

Najnowsze wpisy, które warto zobaczyć: