Czy Super Lucky Tale jest wartą polecenia platformówką? – Recenzja gry

Podziel się z innymi!

Facebook
Twitter
Email
Reddit
WhatsApp

Wraz z premierą konsoli Xbox One X otrzymaliśmy bajkową produkcję pełną uroku, ale też i wad, za którą odpowiedzialne jest studio Playful.

Fanów platformowych rozgrywek nie brakuje, dlatego mieliśmy nadzieję, że Super Lucky Tale stanie na wysokości zadania i będzie tegorocznym faworytem gatunku. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne i budzą chęć zagłębiania się w dalsze etapy, a nawet czasami wydaje się bardzo łatwa. To tylko pozory, ponieważ kolejne poziomy wymagają od nas sporego refleksu i sprytu, a nawet powtórzenia danego levelu.

Dzielny lisek chciał pomóc i sam ma kłopoty

Lucky zaczyna swoją opowieść siedząc nad rzeką łowiąc ryby, gdzie znienacka zjawia się złowieszczy Jinx ze swoją kocią bandą. Czarny charakter chce zniszczyć kolorowy świat wykorzystując do tego Księgę Wieków. To jej rozdziały musimy ukończyć, aby odzyskać skradziony przedmiot.
Po drodze do celu poznajemy mieszkańców magicznej księgi, którzy potrzebują naszej pomocy, aby wyzwolić się od siejących chaos bossów. Zadania jakie przyjdzie nam spełniać są bardzo ciekawie wymyślone i nie powielają się. Wśród nich musimy odnaleźć drogę do wyjścia z labiryntu, pomoc w gospodarstwie robaków, znaleźć ciała golemów czy pomóc przyjaznym Yeti.

Jak pokonać szajkę Jinxa?

Cały świat podzielony jest na cztery zróżnicowane krainy i w każdej musimy piąć się na szczyt pokonując bossa, którego spotkamy na każdym etapie. Wyzwania odblokowujemy zbierając magiczne koniczynki, a te kolekcjonujemy za wykonane czynności. W jednym poziomie możemy zdobyć cztery. Najłatwiejszym sposobem jest zwykłe ukończenie levelu, ale to nie wystarczy, aby przejść dalej. W każdej czynności zbieramy także monety, a gdy uzbieramy wymaganą ilość, to dostaniemy następną koniczynę. Innym sposobem jest zebranie wszystkich literek L-U-C-K-Y oraz odnalezienie ukrytej koniczynki.
Na początku ich gromadzenie jest proste, lecz z czasem jest to cholernie trudne i gra zmusza nas do powrótu do ukończonych wcześniej etapów, gdzie nie zebraliśmy pełnej puli roślinek. Ich saldo możemy też zwiększyć biorąc udział w logiczno-zręcznościowych wyzwaniach, choć te są najmniej trudne z całej opowieści.
Na naszej drodze staną też inne stwory, próbujące przeszkodzić w odzyskaniu skradzionej księgi. Czasami wydaje się, że Nasz lisek jest za mało umiejętny, aby pokonać unoszące się nad ziemią poczwary. Niestety, nie możemy w żaden sposób zwiększać sprawność Luckiego, który potrafi tylko skakać, kopać w ziemi i machać kitą.

Piękna oprawa, kiepska mechanika

Kolorowa i niepowtarzalna kreacja świata, bohaterów zasługuje na wysoką ocenę. Warto dodać, że gra otrzymała łatkę dla Xbox One X, która wyświetli pełen szczegółów obraz w 4K, a ładowanie poziomów jest jeszcze szybsze, choć na zwykłym One wcale to długo nie zajmuje.
Największy minus to kamera, której nie możemy obracać wokół naszego bohatera, a jedynie wychylimy ją 30′ w lewo lub w prawo. Nie jest to problem, gdzie pokonujemy poziomy 2D, ale kiedy przeskakujemy przez platformy, gdzie wydaje nam się, że wylądujemy bezpiecznie, często kończy się to fiaskiem. Problem jest na tyle irytujący, że zdarza się to nawet w miejscach, gdzie nie czeka na nas żadne zagrożenie czy wroga jednostka.
Ten sam problem pojawia się przy pokonywaniu latających stworów. Niektóre musimy pokonać przez skoczenie na ich głowy, a zdarzyć się może, że zwyczajnie spudłujemy i stracimy życie.

Podsumowanie

Super Lucky Tale to na prawdę ciekawa gra pomimo swoich błędów, choć nie najlepsza w dziedzinie platformówek. Najmłodsi gracze mogą mieć jednak spore problemy z jej ukończeniem przez poziom trudności, który stanowczo się zwiększa wraz z następnymi wyzwaniami. Szkoda też, że gra zmusza nas do powrotu do ukończonych już etapów, aby zebrać pominięte koniczyny, na siłę wydłużając rozgrywkę. Wszystkich roślinek do zebrania jest 99, zaś aby odblokować wrota do ostatniego bossa, musimy zebrać 80 z nich.

Grę do recenzji dostarczył Microsoft.

Plusy

  • Piękna oprawa
  • 4K na Xbox One X
  • Ciekawe postacie
  • Zróżnicowane wyzwania

Minusy

  • Mało intuicyjna kamera
  • Powrót do ukończonych poziomów
  • Słabo przedstawiona historia
7,5

Autor wpisu:

Adrian Dudek

Adrian Dudek

Szanuję każdą platformę do gier. Jestem wielkim fanem festiwalu Horizon, co-opowych platformówek i zręcznościówek. Na co dzień przeciętny gracz, dumny tata, troskliwy mąż.  | Co-Founder WorldofXbox.pl

Promocje Xbox od CDKeys

Najnowsze wpisy, które warto zobaczyć: